- autor: viluMisiek, 2009-10-16 12:12
-
Mecz
drużyn z dołu tabeli okazał się bardzo wyrównany a przewaga w meczu w
drugiej połowie, którą posiadaliśmy była tak duża jak nigdy.
1:2
Jako, że piszący ten tekst na mecz się spóźnił to i opis krótki a i po
czasie. Pierwsza połowa wyglądała bardzo słabo a zespół nie stworzył
sobie dogodnej okazji do zdobycia bramki chociaż jedna akcja wyglądała
raczej jak z Premiership a nie C-klasowych boisk gdy Żółwik ze
Zbyszkiem wymienili między sobą piłkę. Akcja zakończona również
efektownie - wielką falą wody gdy napastnik nie trafił nawet w piłkę
:) W 30 minucie urazu nabawił się Teper i musiał go zastąpić sędzia
liniowy - Łoker, który w meczu spisał się wyjątkowo dobrze.
Druga połowa to zmiana Michna->Misiek a w trakcie drugiej połowy
Patryk->Bartek. Od początku widoczna przewaga Victorii i gol Żółwika
strzelony bezpośrednio... z rzutu rożnego :) Niestety w ciągu 3 minut
Izdebki odpowiedziały akcją po której padł gol o którego ciężko kogoś
wynić.
W dalszej części gry środek pola został zdominowany przez
Pakoszówkę co nie zdarza się często. Podania były dokładne jak nigdy a
akcje kończyły się strzałami. Szczęścia próbowali: trzykrotnie Marcin,
dwukrotnie Zbyszek, Misiek, Krzysiek, strzelali też Bartek i Kordian
niestety bez skutku. W ostatniej minucie meczu po dobrym dośrodkowaniu
do pustej bramki piłki nie potrafił skierować Krzysiek gdyż piłka
stanęła... na środku kałuży. Cenne i fartowne punkty wywiózł zespół
gości.