- autor: aspirant93, 2010-10-10 20:06
-
Nasz zespół po dwóch ostatnich meczach w których gubił punkty, pewnie pokanał drużynę Zrywu zgarniając pulę 3pkt...
Opis w rozwinięciu...
Pojedynki drużyn z dwóch końców tabeli zwykle nie są bardzo emocjonujące, tak też było i tym razem choć nie można powiedzieć że było aż tak źle. Nasz zespół udając się do Dydni miał jeden jedyny cel zdobyć 3pkt i wracać do domu udało się go zrealizowaćw 100%.
Początek meczu to ataki naszej drużyny, gospodarze ograniczali sięjedynie do obrony własnej bramki i wyprowadzania kontrataków. Jednak to ataki Victorii przyniosły efekt bramkowy ok. 17 minuty Zbyszek Dżugan po dość szczęśliwej akcji skierował piłkę z bliskiej odległości do bramki. Dalsze minuty gry to „bicie głowąw mur” naszych zawodników uspokojeni zdobytym golem zawodnicy Pakoszówki oddali trochę pola drużynie gospodarzy jednak ci jedynie raz zdołali zagrozić naszej bramce kiedy to słupek uratował nasz zespół od utraty gola. Pierwsza połowa nie przyniosła już więcej emocji kończąc się wynikiem 0:1.
Druga połowa „tradycyjnie” wyglądała już nieco lepiej choć skuteczność naszych zawodników w dalszym ciągu nie zachwycała. Jednak przeprowadzane akcje nabierały już kształtów a drużyna gospodarzy osłabiona fizycznie pozwalała na coraz to więcej. Od 65 minuty dorzuciliśmy do wyniku jeszcze trzy trafienia dwa Dżugana i jedno Andrzeja Kotowskiego. Tym samym wracający po kontuzji Zbyszek Dżugan ustrzelił hat-tricka. Wynik cieszy bardziej niż gra choć ta nie była najgorsza, lecz najważniejsze jest zwycięstwo i 3 punkty.
Za tydzień Victoria podejmować będzie na własnym boisku rezerwy III ligowca z Targowisk, zakładając iż wygramy zrównamy się punktami z obecnym liderem więc prośba do naszych kibiców aby wsparli swój zespół głośnym dopingiem !!!